ŚWIADOMY RODZIC – ŚWIADOME DZIECKO I PRZYGODA POTĘGI SIEBIE

Czy pamiętasz kim i czym byłeś jako dziecko, małe, większe lub nastoletnie? Jak odbierałeś świat, jak na niego patrzyłeś, co cię dziwiło, co przerażało, a co śmieszyło? Czy pamiętasz jak Cię wychowywano i jak powoli „dostosowywałeś się” do świata dorosłych głęboko chowając to, kim naprawdę jesteś?

A dzisiaj… kim i czym jesteś; kim jako osoba dorosła, a kim jako rodzic? Czy przypominasz sobie moment kiedy wszedłeś w tę rolę i jakie wtedy miałeś o niej wyobrażenia? Czy uświadamiasz sobie skąd tak naprawdę czerpiesz wzorce jak postępować? Czy zadałeś sobie kiedyś pytanie ile w tym prawdziwego Ciebie, a ile mimowolnego naśladowania swoich rodziców lub – wręcz przeciwnie – ile w tym zaprzeczania im?

Jak zatem wychowujesz swoje dziecko i co to w ogóle znaczy? Ile w tym wypełniania roli społecznej, a ile prawdziwej obecności z Istnieniem, jakim jest Twoje dziecko i z całym jego potencjałem? Czy i ile dajesz mu wyboru? Ile Tobie dano wyborów, kiedy Ty byłeś dzieckiem i ile jeszcze w ogóle tego dziecka w Tobie?

Czy chciałbyś mieć lepszy kontakt ze swoimi dziećmi, dostać się do ich świata, zaprosić ich do swojego…? Czy chciałbyś dać swoim dzieciom taką przestrzeń, która pozwoliłaby im na rozwinięcie ich prawdziwego potencjału? Jakby to było, gdybyśmy nie zaszczepiali im ograniczeń, ale pozwalali na własne wybory i zachęcili do świadomego wzięcia odpowiedzialności za swoje życie.

Zapraszam na zupełnie inną perspektywę rodzicielską, w której mniej jest przymusów, obligacji i obowiązków, a więcej wyborów, możliwości i …zabawy!

czas trwania: 8 h
inwestycja: 850 PLN

 

WASZE RELACJE

Super zajęcia! Super perspektywa! Super odkrycia! Zyskałam masę luzu i przyzwolenia dla siebie jako matki i …chyba po raz pierwszy prawdziwego zainteresowania swoim własnym dzieckiem. Kto by pomyślał:) Dzięki wielkie Doris!!!! Polecam wszystkim rodzicom, dziadkom i tym, którzy dopiero będą rodzicami!
Kamila

Zobaczyłam jak wiele stawiam sama sobie ograniczeń w wychowywaniu swoich dzieci i okazało się że nie umiem nawet powiedzieć dlaczego. I gdzie jestem jako matka w relacji z dziećmi; tzn. gdzie naprawdę jestem. Bardzo często mnie nie ma albo jestem na samym końcu… Dzięki za to, że mogłam to zobaczyć. Dzięki za te narzędzia, które dały mi tyle wolności!!!
Kasia

Super perspektywa! Polecam! Dzięki!
Jacek

Powrót