26 maja 2021, 08:33
Bycie RODZIC-em szerzej…
A gdyby tak przewrotnie, inaczej, szerzej spojrzeć…
Gdyby tak nie ograniczać się do najbardziej oczywistego rodzic-ielstwa
Gdyby tak objąć każdego i wszystkich, a nie tylko „wybranych” i „doświadczonych”…?
Gdyby tak spojrzeć ponad tym, co oczywiste i powszechnie uznane…
Gdyby nie ograniczać się wyłącznie do „dzieci” choć zawrzeć je w każdym calu?
Zatem… gdyby tak właśnie spojrzeć
to… kogo… lub czego… ro-dzicem już od dawna jesteś…?
Kogo lub czego ro-dzicem stawiasz się w swoim życiu być…?
I…co to dla Ciebie oznacza?
Co powołujesz do życia i ZRADZASZ każdego dnia lub tylko od święta…?
Co tworzysz będąc sobą właśnie takim, jakim jesteś…?
Czemu lub komu niestrudzenie dmuchasz w skrzydła…
zradza-jąc wciąż od nowa…?
Czy to uznajesz? Czy to widzisz w sobie?
Komu lub czemu matkujesz z troską…
dbasz i obdarzasz czułością po milionkroć?
Czemu lub komu ojcujesz odsuwając zmartwienia,
otaczając opieką i spokojnym snem po milionkroć?
Czy to uznajesz? Czy to widzisz w SOBIE?
Czy zaświętujesz dziś i zawsze w sobie wszystkie matki dzieł i współ-dzieł ożywionych Tobą?
Czy zacelebrujesz dziś i zawsze w sobie każdego ojca, stwórcę wszystkich dzieł i współ-dzieł ożywionych Tobą?
Czy przytulisz z czułością i życzliwością dla SIEBIE wszystkie „swoje” dzieła, i współ-dzieła zrodzone z Ciebie, które już żyją własnym lub innym życiem i te, które już odeszły…i te, które jeszcze przed Tobą?
Czy odważysz się spojrzeć ponad i uznać wszystko to w SAMYM SOBIE?
Jakim, czego i kogo jeszcze RO-DZICEM możesz teraz wybrać być?
Życzmy sobie cudnego świętowania i Z R A D Z A N I A
matkowania, ojcowania
Życzmy sobie wszystkiego, czego bez nas by nie było
Celebrując w tym bardzo życzliwie …SIEBIE:-)