AKTUALNOŚCI

6 grudnia 2018, 20:11

Dlaczego się rozsypałem…?

AJJJJJJJJ….. CAŁE CIAŁO MNIE BOLI!

AJJJ…. TO TAKIE INTENSYWNE!

AJJJ…. NIE CHCĘ TEGO!!!

Plany planami, zadania zadaniami i nagle „jeps”

Ale przecież ja nie mogę, nie chcę, nie teraz , nieeeeeee

No chcę zmiany, sięgam po nią, proszę o więcej….

No i „jeps”

I zdziwienie…

I niezadowolenie

I bunt

TO NIE TAK MIAŁO BYĆ!

Ma być fajnie, a nie jest!

Ma być lekko, a nie jest!

Ma być dobrze, a nie jest!

….A gdybyś dał sobie trochę więcej przestrzeni…

…A gdybyś w tym wszystkim dał ciału więcej czasu, cierpliwości, uwagi?

…A gdybyś uznał jak wiele rzeczy poruszasz zmianą, którą wybierasz i o którą prosisz?

Poruszasz w swoim świecie, który jest często wypadkową światów Twoich bliskich,rodziny, grupy społecznej…zatem poruszasz więcej niż Ci się wydaje..:-)

A Twoje ciało….

Zastałe w osądach, zagruzowane w problemach, przystosowane do niewygód,

usztywnione, wyparte, często nieotrzymane…

Ostatnie w długiej kolejce spraw ważnych…

Dostosowało się, zakrzepło,

Zamilkło…

I kiedy zaczynasz coś ruszać, zmieniać, przyglądać się, odkręcać..

Kiedy dopuszczasz inne…

To… daj mu proszę czas, przestrzeń, cierpliwość;

Pozwól odtajeć, rozmrozić się, rozluźnić

poczekaj na nie…

Radziło sobie jak umiało,

Było czym mogło;

Na tyle, na ile pozwalałeś

Więc kiedy zaczynasz zapraszać inne

Daj mu czas na detoks

Daj mu przestrzeń i przyzwolenie na intensywność, ból, krzyk

Bądź mu przyjacielem

Nie przyśpieszaj go… nie poganiaj…

Niech transformuje w tempie ciała, któremu jednocześnie sprzyja cały wszechświat,

a przede wszystkim, czasem po raz pierwszy TY SAM:-)

Wszystkie aktualności