23 kwietnia 2019, 23:11
Szukasz sposobu, czy szukasz powodu…?
Ktoś kiedyś kogoś prosto spytał:
Szukasz sposobu, czy szukasz powodu?
Proste pytanie, a obnaża tak wiele….
Jeśli gotowi jesteśmy to obnażyć … sami w sobie.
Ileż czynników, rzeczy, okoliczności winimy za to,
że nie możemy inaczej…
Na ileż przyczyn wskazujemy tłumacząc się,
że to nie czas, że nie możemy, nie damy rady…
że to nie dla nas.
A jeśli tego jest mało to sięgamy po ludzi,
przez których lub przez wzgląd na których nie możemy
czegoś zrobić, czegoś wybrać lub po coś sięgnąć…
Będziemy tłumaczyć do skutku…
aż ktoś uwierzy
aż ktoś odpuści….
I wreszcie…
Aż sami w to uwierzymy
I odpuścimy…
Sami siebie….
I tak można latami
tłumaczyć, wyjaśniać, uzasadniać,
usprawiedliwiać
Nie-wybór…
Nie-wybór SIEBIE.
I tak można latami
wyszukiwać inne priorytety
Doskonalić własne, drobiazgowo opracowane
strategie ucieczki, wycofania, zamknięcia
strategie karmienia lęków,
mechanizmy zasilania alternatywnych korzyści,
sposoby wypierania siebie.
Szukasz sposobu czy szukasz powodu…?
Czy może czekasz…
na lepszy moment, sprzyjające warunki,
na przyzwolenie bliskich
na odłożone pieniądze
na to jak będziesz miał więcej czasu
na to jak wszystko inne wypełnisz, zrobisz,
na to jak będzie bezpieczniej
na to jak już nikt nie będzie niczego chciał
na to jak już Ty nie będziesz niczego pragnął….
…
Szukasz sposobu czy szukasz powodu…?
Wystawiasz radar na TAK dla siebie…?
To byłby sposób…
Czy wypełniasz program: „jeszcze nie teraz”,
„może później”, innym razem”
Program na NIE dla siebie…?
To byłby powód.. niezliczone powody…
Bo przecież kto jak kto, ale
Ty możesz poczekać…!
Ty jeden masz czas…!
Ty jeden jeszcze dasz jakoś radę…!
Ty jeden poradzisz sobie….jakoś…
Jakoś…. Czy słowo „jakoś” określa Ciebie najbardziej…
w przetrwaniu…jeszcze trochę….zanim….
zanim JA STAWIĘ SIĘ DLA SIEBIE
zanim JA WYJDĘ KU SOBIE
zanim JA WYBIORĘ SIEBIE.
…
A zatem zanim…
To szukasz sposobu, czy szukasz powodu…?
Dzisiaj, teraz…