2 maja 2021, 23:42
Lataj też sercem…nie tylko wiatrem!
Beztroską oniemiała
Pijana przestrzenią
bezdrożem głaskana
zielenią kuszona
Pobiegłam przed siebie
po łąkach, pagórkach
śmiejąc się i skacząc
kręcąc śmieszne kółka.
W biegu tym partnerem
był latawiec wdzięczny
z nim dzikość tańczyłam
trzymając się …sznurka
i przekomarzając
Kto szybciej…
Kto dalej…
Kto wyżej się wzniesie…
w przestworza strzeliste
roześmiane śmiechem,
co kolory niesie.
I było tam wszystko
drzewa, trawa, liście,
i powietrze czyste w nosie świdrujące
i śmiechy i radość i wspólne bywanie
głosów naszych kilku na łąk łan wołanie.
I tylko jednego nie było tam z nami,
tego który zawsze rzekomo tam bywa
wiatru, który wzgórza oplata tańcami
robi figle i żarty i suknie unosi;
bez niego ten bezruch motyla nie wzniesie
dyskutować z wiatrem nie ma po co przecież
unieśliśmy zatem latawca… SERCAMI!